Jest niedziela, gorący dzień... Jedyne, o czym marzę, to odrobina chłodu, woda z lodem i cytryną, jakieś dobre ciasto. Co poradzić, jeżeli nachodzi mnie ochota na coś słodkiego, ale również orzeźwiającego? To proste! - zrobić tartę cytrynową na kruchym spodzie. Przepis jest banalny, smak przyjemnie cytrynowy, a czas, łącznie z pieczeniem, to jakieś 2,5 godziny.
Składniki na kruchy spód:
- 195 g mąki pszennej
- 2 łyżki cukru pudru
- 115 g zimnego masła
- 1 żółtko
- 1 łyżka soku z cytryny
Wszystkie składniki szybko połączyć, zagniatając ciasto. Uformować z niego kulę, owinąć folią i włożyć do lodówki na 30 minut.
Formę do tarty o średnicy 24 cm wysmarować masłem, oprószyć mąką. Ciasto wyjęte z lodówki wyłożyć na blachę i umieścić je na całej blasze, nie zapominając o bokach. Ciasto ponakłuwać widelcem, umieścić na nim papier do pieczenia i fasolę, opcjonalnie ryż lub inny "obciążnik".
Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 200°C. Piec 15 minut, następnie zdjąć papier wraz z fasolą i piec jeszcze 5 minut do zarumienienia spodu.
Składniki na masę cytrynową:
- 5 jajek
- 135 g cukru
- 250 ml śmietany kremówki
- 3 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- otarta skórka z 2 cytryn
- 130 ml soku z cytryny
Cytryny sparzyć wrzątkiem, zetrzeć skórkę - należy uważać, aby nie zetrzeć białej części skóry, ponieważ jej gorzki smak jest niepotrzebny. Skórkę z cytryny wymieszać z mąką ziemniaczaną.
W misce umieścić jajka i cukier. Całość miksować do połączenia. Następnie dolewać śmietanę, cały czas miksując. Podobnie postąpić z sokiem z cytryn. Na koniec dodać skórkę wymieszaną z mąką ziemniaczaną. Całość miksować jeszcze przez moment.
Masa powinna mieć rzadką konsystencję. W czasie pieczenia całość się zetnie i powstanie coś na podobieństwo sernika.
Wylać masę na ciasto i ostrożnie wsadzić do piekarnika. Piec 30 minut w temperaturze 180°C.
Ciasto warto przykryć folią aluminiową na czas pieczenia, aby wierz nie spiekł się zbyt mocno. Zdjąć folię 10 minut przed zakończeniem pieczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz